czwartek, 26 stycznia 2012

"Mrówki" w telewizorze skutkiem Wielkiego Wybuchu



       Najbardziej powszechną i najbardziej znaną teorią powstania wszechświata jest Wielki Wybuch. Około 14 miliardów lat temu powstała materia, czas, energia, przestrzeń i oddziaływania. 
Naukowcy George Gamow i Ralph Alpher zdefiniowali Model Gorącego Wielkiego Wybuchu jako hiperprzestrzenny, dziesięciowymiarowy twór jednoczący wszelkie oddziaływania silne (teoria GUT - łącząca teorię chromodynamiki kwantowej i teorię oddziaływań elektrosłabych). Tzw teoria chromodynamiki kwantowej, opisuje oddziaływania najsilniejsze z oddziaływań prostych oraz Teoria oddziaływań elektrosłabych wyjaśniająca oddziaływania słabe i elektromagnetyczne.



       Naukowcy badający Kosmos, zarejestrowali szumy docierające z ogromnych odległości aż do Ziemi. 
Szumy okazały się falami dźwiękowymi powstałymi wskutek "czegoś".

Zatem skąd bierze się trzeszczenie w radiu przy wyszukiwaniu kanałów?
Dlaczego w telewizorze widzimy tzw. "mrówki"?
Dlaczego podczas zakłóceń telewizor "śnieży"?

Okazuje się, że powodem tego jest Wielki Wybuch. Im dalej w wszechświat, tym wolniej płynie czas.


Na powyższym obrazku widzimy jak zwalnia czas oddalając się od centrum Wielkiego Wybuchu.

Wielki Wybuch trwał ułamek sekundy, jednak z powodu zwalniania czasu proporcjonalnie do odległości, fale wywołane wybuchem docierają do Ziemi już setki tysięcy lat. 

Dzięki odbiornikom radiowym i telewizyjnym, możemy usłyszeć i zobaczyć fale. Szumy w radiach to nic innego jak odgłos Wielkiego Wybuchu.

Nie jest to odgłos słyszalny ludzkim uchem, chociaż moim zdaniem, mógłby być. Możliwość taką daje nam przyzwyczajenie. Być może przywykliśmy do jakiegoś dźwięku i go nie słyszymy? Lub dźwięk ten przekracza granicę zakresu naszej słyszalności, nawet o kilka dB.

Choć jeśli by tak było, na pewno dowiedzielibyśmy się o tym.

A teraz mogę spokojnie wrócić do oglądania telewizji z rozwianymi już wątpliwościami dotyczącymi tego dziwnego zjawiska jakim są "mrówki" na ekranie.

1 komentarz:

  1. Dziwne... "Wielki Wybuch trwał UŁAMEK SEKUNDY, jednak z powodu zwalniania czasu proporcjonalnie do odległości, fale wywołane wybuchem docierają do Ziemi już setki tysięcy lat." To w takim razie materia, z której powstała Ziemia dotarła w to miejsce, gdzie jest od 4,5 miliarda lat szybciej, niż fale, które ją wypchnęły?! Doprawdy, niepojęta teoria...

    OdpowiedzUsuń